Dieta dobra na wszystko – przy PCOS też!

with Brak komentarzy
dieta w PCOS
Jaką strategię przy PCOS zastosować w kuchni? W poprzednim artykule przedstawiam Ci, na czym polega ta choroba i jakie skutki powoduje. Powiedziałam też, że część z tych rzeczy można zmienić za pomocą właściwego jedzenia i dziś przybliżę ten temat.

Na czym warto się skupić w diecie przy PCOS?

W podsumowaniu wcześniejszego wpisu wspomniałam, że celami diety w PCOS są redukcja masy ciała, spadek insulinooporności, dbanie o cholesterol i ochrona wątroby. Mając wiedzę na co zwrócić uwagę, możemy przystąpić do działania.

Całe życie na redukcji?

Myślisz, że musisz nosić rozmiar 36, żeby uporać się z PCOS? Nie masz siły na drakońskie diety i setki wyrzeczeń? I bardzo dobrze! Powiem Ci, że nie musi tak być, nie musisz mieć figury modelki, żeby pozbyć się PCOS. Nie oznacza to jednak, że możesz sobie całkiem odpuścić. Jeśli u Ciebie występuje problem nadmiernej masy ciała (nie u wszystkich pań ma to miejsce) to będę Cię zachęcała do jej redukcji, ale bez pośpiechu i nie na łapu-capu. Twoim celem będzie nawet mała zmiana wagi, za to w dłuższej perspektywie czasu. Dzięki temu efekty jakie osiągniesz będą trwalsze. Zaraz mi powiesz, że to zabierze całe wieki. Jeśli masz 30 kg czy 50 kg do zrzucenia to nie mogę Ci obiecać, że za 3 miesiące będzie po wszystkim. Ten cel osiągniesz po dłuższym czasie, ale w przypadku PCOS utrata 2% do 5% wagi to już super efekt dla twojego ciała. Tak więc, aby przejść na redukcję, trzeba wygenerować słynny deficyt kaloryczny. Jak to zrobić? Możesz delikatnie ująć od 300 do 500 kalorii ze swojej diety. Inne rozwiązanie to możesz włączyć dodatkową aktywność fizyczną, która zużyje nadmiar kalorii. Ze swojego i moich pacjentek doświadczenia wiem, że najlepiej sprawdza się połączenie obu tych działań. Oprócz tego, że zmniejszysz kaloryczność diety (to pewnie wystarczy do redukcji) to z aktywnością fizyczną wiążą się jeszcze inne korzyści. Ćwicząc, zbudujesz mięśnie, a tym samym wzrośnie liczba receptorów dla insuliny. W ten sposób zredukujesz nie tylko wagę, ale i insulinooporność. Poza tym ćwiczenia pomagają w lepszym stopniu panować nad układem krążenia i zadbać o serce.

Walczymy z insulinoopornością

To, że insulinooporność ma ogromny związek z PCOS to już wiesz, czas na rozwiązanie tego problemu. Zakładając, że insulinooporność jest podłożem lub też czynnikiem towarzyszącym PCOS i wiedząc, że możesz to zmienić poprzez dobre jedzenie, szkoda by było z tego nie skorzystać. Mówiąc wprost, przy PCOS dieta nie tylko powinna być redukcyjna, ale trzeba dołożyć też elementy diety stosowanej przy insulinooporności. Kluczem do sukcesu będą tu produkty o niskim indeksie glikemicznym i posiłki o niskim ładunku glikemicznym. Wybieraj zatem produkty nieprzetworzone, pełnoziarniste. Staraj się, aby w Twoich posiłkach węglowodany były zawsze w towarzystwie białek i tłuszczy. Uważaj na słodycze i zwróć uwagę jakie owoce najlepiej wybierać.

Jak wygląda dieta w PCOS

Przede wszystkim uwzględnij całościowe podejście. Mając na uwadze szereg aspektów, które ustaliłyśmy na początku, musimy oprócz wagi i insulinooporności zająć się także gospodarką lipidową. Z pomocą przyjdą nam tłuszcze. Dobre tłuszcze o zawartości kwasów omega 3,6 i 9 pomogą w poprawie profilu lipidowego oraz w produkcji niezbędnych hormonów. W Twojej diecie powinny pojawić się ryby i owoce morza (jeśli ich nie lubisz, znajdziemy coś innego). Możesz wybrać orzechy, oliwę z oliwek czy olej rzepakowy. Te produkty pomogą Ci zadbać zarówno o cholesterol, jak i o wątrobę. W twojej diecie nie może zabraknąć błonnika. Błonnik to świetny sprzymierzeniec, po pierwsze w obniżeniu ładunku glikemicznego potraw, a po drugie w obniżeniu złego cholesterolu. Po trzecie produkty z błonnikiem zapewniają uczucie sytości na dłużej. Skoro jesteśmy przy uczuciu głodu to wiesz, że przy PCOS często zdarza się, że panie nie mogą nad nim zapanować? To nie jest ich wina czy zachcianka, tak po prostu działa ta choroba. Nie martw się jednak i na to jest sposób. Z pomocą przyjdą Ci tutaj posiłki bogate w białko. Czy wiesz, że białko najdłużej przebywa w naszym żołądku? Dzięki temu po zjedzeniu posiłku białkowego dłużej jesteś syta i nie masz ochoty na podjadanie.

Co jeszcze możesz zrobić?

Wszystko, co zrobisz będzie już super! Nawet małe zmiany dają duże efekty tylko trzeba cierpliwości i systematyczności. Wierzę, że to Ci się uda. Gdybyś potrzebowała się upewnić czy właściwie działasz lub jeśli nie masz czasu nad tym wszystkim się zastanawiać, zawsze możesz skorzystać z mojej pomocy
Wszystkie zdrowego!